O mnie

Prawdziwa zmiana nie ma terminu ważności.

Nie obiecam Ci miliona w tydzień ani uwolnienia biedy mentalnej w 6 godzin. Ale pomogę Ci odzyskać siebie.

Nie jestem tu po to, by sprzedawać Ci szybkie transformacje. Sama przeszłam długą drogę – przez samotność, depresję, uzależnienia i życie w masce, by dziś z pełną autentycznością powiedzieć: możesz zbudować życie po swojemu. Bez udowadniania, bez wstydu, bez powielania rodzinnych schematów. Tworzę przestrzeń, w której Ty stajesz się Liderką – dla siebie.

Od nożyczek do rozwoju – historia, która zaczęła się od potrzeby przetrwania

Z zawodu jestem czeladniczką fryzjerstwa. Pracuję od szesnastego roku życia – wtedy marzyłam o ASP, ale musiałam sama się utrzymać. Połączenie artystycznej duszy z potrzebą zarabiania popchnęło mnie do zawodu, który pokochałam, choć nie chciałam się na nim zatrzymać.

Edukacja jako bunt i droga do wolności

Moje ambicje nie pozwalały poprzestać na zawodówce – wieczorowo skończyłam liceum, zdałam maturę, a potem otworzyłam drzwi do kolejnych etapów edukacji. Psychologia biznesu, licencjat, później studia magisterskie i podyplomowe z zarządzania kryzysowego (również w cyberprzestrzeni), a do tego dziesiątki szkoleń i kursów z obszaru rozwoju osobistego, coachingu, terapii, duchowości. Od NLP i inteligencji emocjonalnej, przez terapię poznawczo-behawioralną, EFT, Soul Body Fusion, Reiki, Kroniki Akaszy, Transerfing, aż po Totalną Biologię.

Największe lekcje nie przyszły z książek

Ale największa lekcja nie przyszła z książek. Przyszła z życia.

Wyrzucona z domu jako nastolatka za próbę ratowania rodziny. Przez lata uciekałam – od miejsca, od ludzi, od siebie. Nienawidziłam siebie, nie akceptowałam kobiecości, chciałam być silna, konkretna, „bardziej męska”, bo tylko wtedy czułam, że mam prawo być. Garnitury, perfekcjonizm, przebojowość były moją zbroją. A pod nią – samotność, depresja i uzależnienia: od rozwoju, pracy, nauki, alkoholu, papierosów.

Chciałam inaczej… a powtarzałam to samo

Chciałam żyć inaczej niż moi bliscy. A jednak powielałam te same schematy – aż w końcu musiałam się zatrzymać.

Wiedzę już masz. Czas spojrzeć sobie w oczy.

Dziś już wiem: nie wystarczy wiedzieć. Wiedzę już masz. Pytanie brzmi: co z nią robisz?

Przestrzeń, w której możesz stać się sobą

Tworzę przestrzeń do transformacji. Nie zbawiam, nie uzdrawiam – ale pomagam Ci zobaczyć siebie na nowo, odkryć Twoją siłę i zacząć prowadzić siebie z miejsca mądrości, nie z ran. W tej przestrzeni stajesz się Przewodniczką. Liderką dla samej siebie.

Moja wizja

Widzę świat, w którym kobiety nie muszą już niczego udowadniać, by czuć się wystarczające.
Świat, w którym wrażliwość idzie w parze z siłą, a przeszłość nie definiuje przyszłości.
Chcę, by jak najwięcej kobiet odważyło się zejść z utartych ścieżek, przestać grać role i zacząć żyć w zgodzie z sobą – bez strachu, bez masek, z pełnym dostępem do swojej mocy.

Moja misja

Tworzę przestrzeń, w której kobiety przestają uciekać od siebie i zaczynają prowadzić siebie – z odwagą, łagodnością i świadomością.
Wspieram w procesie transformacji: z życia opartego na lęku, wstydu i schematach w życie oparte na prawdzie, sile i wyborze.
Nie daję gotowych recept.
Daję narzędzia, obecność i bezpieczną przestrzeń, by każda kobieta mogła stać się Liderką dla samej siebie.

Moje cele

  1. Wzmacniać kobiety, które czują się zagubione, wypalone lub zmęczone udawaniem.
    Chcę, by każda kobieta, która do mnie trafia, mogła zatrzymać się, odetchnąć i w końcu poczuć, że nie musi już dłużej walczyć sama ze sobą.

  2. Pomagać w odkrywaniu i budowaniu autentycznej tożsamości.
    Wspieram kobiety w zdejmowaniu masek, które kiedyś pomagały przetrwać, ale dziś już nie służą. Prowadzę je ku temu, by mogły być sobą – nie tą, którą „powinny”, ale tą, którą naprawdę są.

  3. Tworzyć przestrzeń transformacji – bez presji, bez obietnic szybkich cudów.
    Nie sprzedaję iluzji. Uczę, jak wrócić do siebie krok po kroku – przez ciało, emocje, świadomość i wybór.

  4. Przełamywać schematy dziedziczone z domu rodzinnego.
    Pomagam rozpoznać i przeformułować wzorce, które nieświadomie kierują naszym życiem – po to, by żyć własnym życiem, a nie cudzym scenariuszem.

  5. Inspirować do bycia własną przewodniczką i liderką.
    Moją intencją nie jest tworzenie zależności, ale wspieranie w stawaniu się samodzielną, ugruntowaną, pewną siebie kobietą, która potrafi zadbać o siebie emocjonalnie, duchowo i życiowo.